Rejs statkiem po Odrze
Dzień Dziecka to dla nas ważny dzień. Szczególnie teraz, gdy mamy dwójkę maluchów. W tym roku postanowiliśmy zrobić córce niespodziankę i zafundowaliśmy sobie rodzinny rejs statkiem po Odrze.
Bilety wyczaiłem już wcześniej na Grouponie. Dokonałem tylko rezerwacji na dany termin. Groupon był o tyle fajny, że za dwa normalne bilety zapłaciliśmy 30% taniej, a dzieciaki miały wstęp za darmo.
Startowaliśmy z Przystani Piaskowej. Na łódce, o dziwo, tylko my. Wycieczka trwała ok. 50 minut.W tym czasie przepłynęliśmy wzdłuż uniwersytetu, na Wyspę Słodową, pod mosty Pokoju oraz Grunwaldzki i z powrotem na przystań. Płynęliśmy również wzdłuż zrewitalizowanego Bulwaru Xawerego Dunikowskiego. Tak wygląda on od strony Odry:
Jedni mówią, że za dużo betonu, drudzy, że miejsce godne odwiedzenia. Fakt, betonu sporo, ale są też drewniane ławeczki i miejscami posadzona trawka, których na filmie nie widać. To zupełnie nowa przestrzeń. W słoneczny dzień sporo ludzi tam przesiaduje. Więcej info można znaleźć np. tutaj.
O gustach dyskutować nie będziemy. Natomiast jako ojca martwi mnie tylko fakt, że dostęp do rzeki jest niczym nieograniczony. Wystarczy moment, żeby dziecko wylądowało w wodzie. Wybierając się tam z dzieciakami trzeba na prawdę mieć oczy dookoła głowy.
A sama wycieczka? Wszystkim się podobała, a to najważniejsze 🙂